Zaliczyliśmy
kolejny
debiut
organizacyjny
podczas EINO, który
tym razem
nastąpił w
wykonaniu
Agi & Moda.
Para ta jak
nie patrzeć
mieszana,
pomimo
gorących
przygotowań
do
uroczystego
ślubowania
postarała
się moim
zdaniem
całkiem
nieźle.
Niestety nie ustrzegli się błędów wobec czego mocną i wymagającą trasę okrasili kilkoma filigranowymi fikuśnymi niejednoznacznie opisanymi punktami. Mnie się udało potwierdzić prawidłowo całość weselnej kombinacji dzięki wspaniałej wcześniej niezaplanowanej współpracy z Tomarem. Ten porwał się był jednak w pewnym momencie na brylanty wypatrzone przez niewłaściwą szybę we właściwym miejscu i na mecie został za to mocno skarcony. Jako człek honoru dołożył się był kartą startową do grilla. Wspomnę, że karta ta została wcześniej prawidłowo złożona w właściwe ręce w myśl punktu 10 regulaminu. Wynik i jego otoczka idą w świat. Żyć trzeba dalej. ALLEYCAT pomimo planowej zabawy powinien cechować się jednak większym profesjonalizmem. Już trzęsę majtami, bo w miesiącu maju kolej na mnie - Darecki
|