Nastąpił wreszcie wielki powrót do korzeni i tym razem Jubileuszową XXV Edycję zorganizowała Ori, zwana wspaniałomyślną założycielką elbląskiego cyklu EINO. Impreza jak widać ma się kulturalnie bardzo dobrze.
Z Placu
Słowiańskiego
wystartowało 18 wystraszonych
osób. Do zaliczenia dwa terenowe
formaty w postaci elbląskich
parków.
Darecki jak na domorosłego tubylca popierany politycznie przez Mikołaja podszedł do tego w sposób następujący. Park Kajki i małe grzmocenie po jakże mało wybrednych punktach. Spacerowicze mocno podpowiadali lecz na nic się to zdało gdyż szybkość i brak okularów zadecydowała o małych dwóch błędach przyklejonych na poręczach. Punkty były umieszczone w odległości 5 metrów i jednak wygrał pośpiech, gdyż napierających było wielu. Po opuszczeniu Parku Kajki nastąpił wiekopomny bezdech po dotarciu w okolice Dolinki. Całkowicie pojebały mi się wjazdowe ulice i straciłem sporo czasu, by zajarzyć o co chodzi. Napierających ciągle przybywało więc górę wzięła rzeczywistość, która została okraszona brakiem okularów. Kolejne dwie pomyłki i wynik jaki jest każdy widzi.
|