Dzień Bez Samochodu
22.09.2008


Impreza wyjątkowo mocno obsadzona przez niedzielnych rowerzystów wszelkiej maści. Dane nam było pojechać w eskorcie policji na Modrzewinę by wysłuchać płomiennego przemówienia na temat elbląskich "Szklanych Domów". Trafił się nam po drodze jeden zmotoryzowany w blachosmrodzie co to nie dał za wygraną i próbował przepychać się w rowerowym peletonie. W drodze powrotnej brać dawała się ponieść emocjom i były niegroźne wywrotki. Mogąc korzystać wyjątkowo bezpiecznie z jezdni co niektórzy woleli jechać chodnikiem by potrącać wesołych przechodniów.


Na tak wspaniałe spotkanie niestety nie pofatygował się prezydent ani żaden z jego zastępców.  Nie ma to jak dobrze zorganizowany dzień - choćby nawet bez samochodu :-)

obserwował - Darecki   


 

ARCHIWUM