Według obliczeń tajnych rachmistrzów w drogę z Elbląga do Stegny wyruszyło
tym razem 50
rowerzystów. Spontaniczny pomiar komisyjny miał miejsce przy wjeździe na most Unii
Europejskiej i służył jedynie celom czysto statystycznym gdy
grupa .
Początkowo grupa poruszała się spokojnie
założonym tempem.
Jak to zazwyczaj bywa po kilku początkowych kilometrach
nastąpił naturalny podział na:
- ścigantów, co to ostro kibicują Szurkowskiemu i
walczą dzielnie o złote medale,
- grupę zwartą zwaną też zasadniczą i jak mniemam trzymającą
pozorną władzę,
- grupę bardzo ważną, zabezpieczającą czujnie zagrożone tyły,
W Marzęcinie nastąpił krótki popas i tylko pozorna
konsolidacja. Ruszyło nas w dalszą drogę na mój bojowy
sygnał około 30. Jadąc spokojnie dotarliśmy do Tujska. Gdy
wszystko wydawało się bardzo proste za Rybiną nastąpiła mała
kraksa. Poszkodowana została Małgosia z TIR-a. Wstała jednak
o własnych siłach i na moją podszywaną czarnym humorem,
propozycję amputacji poszkodowanej nogi zdecydowała się
ruszyć dalej. Po dotarciu do Stegny została bardzo fachowo
opatrzona przez ekipę medyczną niezawodnych Elbląskich STOP-owców.
Wszystkim zdecydowanie poprawił humor punkt programowy w
postaci topienia Marzanny w wykonaniu Elbląskich Morsów.
Chciałbym zauważyć, że w kąpieli Morsów uczestniczył czynnie zrowerowany
Mariusz.
Nastąpiła luźna integracja biesiadna w knajpkach Stegny. Kto
zjadł dorsza, ten jest chwat. W drogę powrotną zaplanowaną
tym razem dłuższą trasą zdecydowało się ruszyć jedynie 14
elblążan, oraz 7 przyjezdnych z Pomorza. Część
z nas dodatkowo zdecydowała się pokonać odcinek do Mikoszewa
terenem, podążając żółtym "Szlakiem Bursztynowym".
W Drewnicy na krótką chwilę zatrzymaliśmy się przy
zabytkowym wiatraku. Pożegnanie z gośćmi nastąpiło
przy śluzie Gdańska Głowa.
W drodze powrotnej niepoprawny Jurek w Szkarpawie złapał gumę lecz grupa
zatrzymała się i kolektywnie mu pomogła. Nicpoń zafundował nam za to
dalszy powrót w wiosennym deszczu.
Zasadnicza grupa elblążan podczas rajdu po żuławskich drogach pokonała
106
wspaniałych płaskich kilometrów.
Trasa:
ELBLĄG - wyjazd z Elbląga przez Most Unii Europejskiej -
Kazimierzowo, Bielnik II, Kępki, Marzęcino, Tujsk, Rybina,
Stegna
powrót: Jantar - Mikoszewo - Przemysław - Drewnica -
Śluza Gdańska Głowa -Żuławki - Broniewo - Szkarpawa - Tujsk -
Marzęcino - Kępiny prom - Nowakowo - Elbląg
pozdrawiam wszystkich
uczestników - Darecki
|