"Europejski Tydzień
Zrównoważonego Transportu", jak wiadomo poświęcony miał
być edukacji i
promocji transportu publicznego oraz poruszaniu się
bezpiecznie rowerem. Kolejną próbę takiej inicjatywy podjął
Urząd Miejski w Elblągu urządzając X EDBS. Elbląscy
roweromaniacy spodziewali się jak co roku tego wydarzenia
ufni w zrównoważoną funkcjonalność organizacyjną
zorganizowanych organizatorów. Informacja w elbląskich
mediach ukazała się moim zdaniem nieco późno, bo zaledwie w
ubiegły poniedziałek. Późno to może jednak jest zbyt mocno
powiedziane, bo zaraz potem ...
... patrząc na zacny i jak
podejrzewałem profesjonalny plan stawiam się pod Bramą
Targową w obecności świadka o 11:36 i widzę tylko
osamotnionego Piekarczyka. Plan imprezy podany do mediów i
wydrukowany na plakatach zakładał formowanie kolumny
rowerowej o godzinie 11:45.
Gnając co sił w nogach i
zachowując wszelkie przepisy ruchu drogowego doganiam
końcówkę kolumny dopiero na ulicy Kościuszki. Peleton stawki
zwanej amatorską moim zdaniem rozciągnięty jest na "około
długo". Wołając o pomstę do nieba myślę sobie, że czołówka
wspierana przez radiowóz firmowy ".." spieszyła się by
obronić kolejny krzyż.
Po drodze spotykam znajomków czyli normalnych ziomków lekko
nie nadążających za krewkimi organizatorami. Na skrzyżowaniu
ulic Kościuszki i Marymonckiej obserwuję koszmar
zorganizowanego wbijania się w dostojną kolumnę młodzieży.
Na wysokości pętli tramwajowej jako domorosły wolontariusz
udzielam pomocy w założeniu łańcucha młodej rowerzystce,
przez Kazimierza będąc zdjęty matrycą aparatu. Proszę tylko
bez podtekstów.
Na polanie nerwowo szukam
wodza organizacyjnego przejazdu. Znalazł się chętny i
udzielił wyjaśnień w stylu, że "to nie my to oni" i "włosy
na .... to i dobrej dobrej baletnicy przeszkadzają". Uszom
nie wierzę lecz słyszę magiczne słowo przepraszam. Od łez
uratowała mnie puszczana muzyka disco polo. Wiem, że
niedługo ukaże się wypasiony materiał z komentarzem w
Telewizji Elbląskiej.
Na polanie tej odbywały się
też wspaniałe konkursy dla rowerowej braci zorganizowane
przez zespół II Liceum Ogólnokształcącego co uznaję za
wspaniały "dodatni" plus.
Organizatorzy zapewne
chcieli dobrze, a wyszło jak zawsze.
|