Na
starcie małego Świątecznego Bryka pojawiło się,
aż lub jedynie 5 osób
które były jeszcze w stanie
natenczas
wstać o własnych siłach od
świątecznego stołu.
Pomysłodawca
Marek_B powitał pod Biedronką: Tomara,
Mirka, Fisha i mnie. Po złożeniu
resztek świątecznych życzeń
nastąpiła diametralna zmiana
planów co do trasy. Mała rozgrzewka
w postaci podjazdu do Dąbrowy, a
potem rowerowa przeprawa przez
zaśnieżoną Bażantarnię. U
podnóża Góry Chrobrego
napotkaliśmy kolejnego
rowerzystę Tomka
oraz ekipę organizacyjną która
postanowiła zrobić z elblążan
prawdziwych alpejczyków.