Rowerowy Maraton na
orientację zaliczany do "Pucharu Polski w Maratonach
Rowerowych na Orientację". Imprezę w necie
wynalazł Misiek i prawie siłą mnie tam zaciągnął.
Z początku ruszyliśmy razem spokojnym tempem i
wspólnie zaliczyliśmy trzy pierwsze punkty. Potem Misiek
lekko pocisnął i tyle go widziałem. Żeby było
sprawiedliwie zagubił się w okolicach ślicznej 11 i
tam ponownie nawiązaliśmy owocną współpracę która
nie trwała jednak długo.
Mozolnie zaliczając punkty skumałem się z pewnym
Tomaszem i tak dalej znaczyliśmy mazurskie rowerowe ślady.
Impreza kameralna lecz
bardzo udana. Mam nadzieję na lekką powtórkę już za
rok, bo zapewne sercem imprezy będzie Piotr Buciak,
który jako "Budowniczy Trasy" zafundował mi
niezapomniane mazurskie przeżycia.
Darecki