ROWEROWA WIGILIA ESR
ESR - 22.12.2013


Za namową Mirka rzuciłem hasło - "Rowerowa Wigilia ESR". Ziarno padło na podatny niedzielny grunt i w ramach odzewu przy ognisku grzało się 15 osób. Kto był wymieniać nie będę lecz stwierdzę, że każdy uczestnik był Najważniejszy.
Na początek ruszyliśmy by w ramach rozgrzewki pokonać małą pętelką przez Helenowo, Bielnik II, Kępę Rybacką, Nowakowo. W Nowakowie krótka wizyta w kultowym sklepie przebiegła bardzo sprawnie. Odcinek Rubno-Jagodna  pokonaliśmy po wspaniałym asfalcie mając wiatr w plecy. Od Rangór do Próchnika niestety podjazd i zaraz potem odcinek terenowy z śniegiem w tle.
Zanim wdrapałem się na Wzgórze 107 ognisko zostało już rozpalone przez rowerowych zuchów. Kiełbaski piekły się wyśmienicie, rozmowy Polaków trwały w najlepsze więc na koniec wyciągnąłem broń tajną. Niniejszym chciałem uroczyście upamiętnić swój tegoroczny 15 tysięczny kilometr. Natenczas brakowało do stanu 10 kilometrów lecz bractwo stwierdziło, że jak nic dam radę. Korek poszedł w górę a bąbelki w nos.
Po ognisku trzeba było jeszcze dotrzeć do cywilizacji. Większość grupy pojechała normalnie w kierunku domu przez Kamionek Wielki  by po drodze przeprowadzić inspekcję chylącej się ku upadkowi starej chaty podcieniowej.
Do Elbląga mieliśmy pod wiatr lecz starczyło nam sił by jeszcze złożyć sobie Świąteczne Życzenia.

Teraz już wiem, że te Święta mogą, muszą być udane i życzę wszystkim Zdrowych i Spokojnych Świąt i kolejnych rowerowych wspaniałych spotkań.

 

Darecki


 

ARCHIWUM