Dobre
20 osób pomogło mi
spełnić moje małe
wielkie "Jesienne
Marzenie". Odnalazłem w
wspaniałym towarzystwie
punkt
numer 17 z 42 Harpagana. Punkt był zlokalizowany w
ciemnym lesie w okolicach
Majewa i Zajączkowa. Jak to
określił budowniczy
Bartek "za górką na
wschodzie". Pierwszy i
ostatni raz byłem tam 15
października 2011.
Podczas tego pamiętnego Harpagana
miałem także swój
"pierwszy raz" i na bank
ostatni. Wtedy trafiłem
tam całkowicie
przypadkiem dzięki
pomocy Czuczu i innych.
Dzisiaj pomógł mi Paweł
który dysponował
tajemniczą mapką.
Spod Biedronki
ruszyliśmy starą
"siódemką" w kierunku
Komorowa i żeby było bardziej
awangardowo w początkowej
fazie odwiedziliśmy
jeszcze jeden tłusty
onegdaj punkt
zlokalizowany w
okolicach Weklic przy
wodospadzie. Protesty
były lecz przez Rogowo
bardzo terenowo udało
nam się zdobyć Pomorską
Wieś. Do Zastawna lekki
odpoczynek na asfalcie i
zaraz potem trasa
widokowa przez Sokolnik
do Nowego Monasterzyska.
Do Majewa kolejny asfalt
i tam zakupy w kultowym
sklepie. W drodze na
zapodaną 17 musieliśmy
pokonać wiele barier w
tym taką z drutu
kolczastego. W lesie jak
to w lesie, jeden raz
zbłądziłem lecz Paweł
pokazał mapę i doznałem
olśnienia.
Na punkcie oczywiście
ognisko, kiełba i inne
pieczyste (banany). Z
lasu zziębnięta grupa w
pośpiechu wyjeżdżała
różnymi drogami w
kierunku Zajączkowa.
Potem to już tylko
szybki szus do domu
przez Ogrodniki i
Jelenią Dolinę.
Dziękujący, jesiennie spełniony
- Darecki