Będąc bardzo szczerze otwarty na
wszelkie inicjatywy rowerowe postanowiłem potowarzyszyć
prowadzącemu Mareckiemu i grupie w celu zbadania
nieco dalszych niż Ebowe fragmentów trasy "Green Velo. Ruszyłem
przeżyć swoje i przy okazji badania wysnuć pewne wnioski i
świadomie pośmiać się trochę z szlaku "Green Velo". Marecki
na starcie rozdał gratisowe mapy które już i tak są nieco
nieaktualne.
Ktoś za biurkiem miał zajebistą wizję poprawienia
infrastruktury rowerowej, a doprowadził do rozpieprzenia
kilku dobrych dróg w naszej okolicy.
Jeszcze w Ebowie zaliczone zostały dwie gumy ale od czego są
słynne MOR-y póki co w budowie. Myślałem, że w Bażantarni na niebieskim
zrobiono totalną rozpierduchę i efekt jeszcze przed
ukończeniem ułaskawi uśmiechnięty Andrzej D. znany jako PRP.
Odcinek Elbląg (Dąbrowa)-Jagodnik został podświadomie ominięty, a szkoda. Lepiej
na szlaku jest jednak na odcinku Tolkmicko-Chojnowo.
Tam gdzie trwają prace jest zajebiste błoto co oczywiście
rozumiem choć terminy gonią. Po pracach szlakowych droga w
wielu miejscach jest już lekko rozmyta i wystaje okazała
geokrata. Czas gonił więc z Marianem65 zrobiliśmy lekki
asfaltowy skrót do Fromborka. Kwintesencję smaku zobaczyłem za Fromborkiem na
dojeździe do mostku na Baudzie gdzie trasę poprowadzono z
fantazją przez urocze trzcinowisko. Śmiech mój szczery
całościowo został okraszony błotem i zabrzmiał natenczas jak
"głos na puszczy". Po zdobyciu zielonego mostku z Marianem
wróciliśmy do domu zahaczając oczywiście obowiązkowo o myjnię.
Darecki
|
|
|