WYSOCZYZNA ELBLĄSKA Z GRT
czyli "Satan" wspomina swoje wyścigi szosowe sprzed lat - 28.11.2004


  Do Elbląga przyjechali - Maciej "Satan" Różycki i Wojciech Nagaj - dołączyliśmy do nich jedynie z Arkiem. Temperatura powietrza w granicach zera stopni, nic więc dziwnego, że skład obu połączonych ekip był bardzo skromny.
  Tradycyjna rundka w okolice Starego Miasta i guma Wojtka poprzedzają wyjazd z miasta w kierunku Bielan. Trasa zresztą w sporej części podobna jest do tej z października pokonywanej z całkowicie innym składem GRT.
   Zajazd - Krasny Las - Próchnik i Łęcze gdzie podjeliśmy próbę zamknięcia przyjezdnych w starym wiatraku. Z Łęcz zjeżdżamy do Suchacza przez Nadbrzeże. Dalej wspinamy się do krzyżówki Kadyny-Łęcze po drodze robiąc postój na punkcie widokowym zwanym Wzgórzem Klepacza - tym razem to ja łapię gumę. W Kadynach kilka fotek przy dębie Bażyńskiego i w stadninie.
  Tolkmicko - Pogrodzie - Zajączkowo, a ponieważ mamy jeszcze sporo czasu odbijam na Ogrodniki i Jelenia Dolinę. Goście wydają się być w czasie jazdy zaskoczeni sporą ilością śniegu - wyjaśniam sprawę, że to zasługa mikroklimatu.
  Zjazd do Elbląga następuje przez Krasny Las i Bielany.